Ograniczenie odpraw i odszkodowań a porozumienia zbiorowe

Jednym z ułatwień finansowych wprowadzonych dla pracodawców w ramach tzw. tarczy antykryzysowej miało być wprowadzenie ograniczenia odpraw i odszkodowań. To rozwiązanie znajdziemy w tarczy numer 4 (art. 15gd specustawy), która weszła w życie 24 czerwca 2020 r.
Okazuje się jednak, że regulacje dotyczące ograniczenia odpraw budzą cały ogrom wątpliwości. Nic dziwnego, ich sformułowanie jest dosyć niefortunne. Parafrazując przepis: w okresie epidemii/stanu zagrożenia epidemicznego pracodawca, który ma spadek obrotów wypłaca pracownikowi odprawę lub odszkodowanie wypłacane w związku z rozwiązaniem umowy o pracę, jeżeli przepisy przewidują obowiązek jego wypłacenia w wysokości nieprzekraczającej 10-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli 26.000 zł. Przepis ten stosuje się odpowiednio do określonych umów cywilnoprawnych. Przynajmniej w teorii.
Wątpliwości w związku z interpretacją przepisów
Najpierw skupmy się na kwestiach pracowniczych. Jakie to mogą być odprawy lub odszkodowania, których obowiązek wypłaty wynika z przepisów? Na pewno będą to odprawy z ustawy o tzw. zwolnieniach grupowych. Tam mamy standardowe ograniczenie do 15-krotności minimalnego wynagrodzenia, zaś pracodawca ze spadkiem obrotów może teraz taką odprawę zmniejszyć do 10-krotności. W tym przypadku większych wątpliwości nie ma.
Wątpliwości dotyczą odszkodowań za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę. Tutaj zgodnie przyjęto, że ograniczenie kwotowe nie dotyczy tego świadczenia, ponieważ obowiązek jego wypłaty nie wynika z przepisów, a z orzeczenia sądu, który przesądzi o wadliwości rozwiązania umowy. I słusznie.
Kolejna wątpliwość – czy w przypadku układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagradzania, pakietów społecznych, programów dobrowolnych odejść możemy mówić o tym, że obowiązek wypłaty wynika z przepisów? Pamiętajmy, że prawo pracy, to zarówno Kodeks pracy, inne ustawy i akty wykonawcze, ale również tzw. wewnątrzzakładowe (autonomiczne) źródła prawa pracy.
Wyjaśnienia Ministerstwa
Wyjaśnień w tym zakresie udzieliło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Według nich przez „przepisy” mamy rozumieć wyłącznie przepisy powszechnie obowiązujące, a więc Kodeks, ustawy, akty wykonawcze. Argumenty Ministerstwa jednak nie do końca mnie przekonują. Według nich przy wewnątrzzakładowych źródłach prawa pracy mamy do czynienia z „postanowieniami”, a nie „przepisami”. Problem jest taki, że sam Kodeks pracy używa pojęcia „przepisy” w odniesieniu do źródeł wewnątrzzakładowych (art. 91 § 1 k.p.). Czasem jednak rzeczywiście oddziela przepisy od postanowień. Co do stosowania więc ograniczenia w odniesieniu do porozumień zbiorowych, które mają oparcie w ustawie (np. regulamin wynagradzania) miałabym jednak wątpliwości czy stanowisko MRPiPS jest właściwe. Taka interpretacja znacznie ogranicza stosowanie przepisu, a w konsekwencji – kłóci się z celem, dla którego został ustanowiony.
Jeżeli według MRPiPS przepis powinniśmy interpretować wąsko, to powinien on raczej brzmieć „odprawy ze zwolnień grupowych nie mogą przekraczać 10-krotności minimalnego wynagrodzenia”, bo obecne sformułowanie nie bardzo ma sens. Do czego jeszcze mielibyśmy stosować to ograniczenie? Do odprawy emerytalnej? A może do odprawy pośmiertnej? Chyba ustawodawcy nie o to chodziło. To odprawy zastrzeżone m.in. w układach zbiorowych mogą stanowić największe obciążenie finansowe dla pracodawcy, ale tych – zgodnie z wyjaśnieniami MRPiPS – nie możemy ograniczać.
A przepraszam, jest jeszcze jedna znana mi sytuacja, w której obowiązek wypłaty odprawy wynika z przepisów w rozumieniu wąskim. Mam tutaj na myśli art. 125 ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP.* Jednakże nie jest to odprawa wypłacana w związku z rozwiązaniem umowy o pracę, więc ograniczenie i tak nie znajdzie do niej zastosowania.
*W ramach ciekawostki – jeżeli zastanawiasz się o co tutaj chodzi, to już wyjaśniam. Jeżeli Twój pracownik zostanie powołany do służby wojskowej (np. do „Terytorialsów”), to musisz mu wypłacić odprawę w wysokości dwutygodniowego wynagrodzenia liczonego jak ekwiwalent.
A co z umowami cywilnoprawnymi?
Biorąc jednak pod uwagę jakość przepisów tarczy, takie problemy z interpretacją nie dziwią. Weźmy na tapet ograniczenie odpraw czy odszkodowań przy umowach cywilnoprawnych. Znasz może jakieś przepisy, z których wynika obowiązek wypłaty odpraw przy tych umowach? Ja też nie.
Zastanawiałam się jeszcze nad ustawą kominową, ale tam obowiązek wypłaty odprawy wynika z umowy o świadczenie usług zarządzania, a nie z „przepisów”. Więc nadal nie znam. Może są jakieś specjalistyczne, branżowe przepisy, które by to określały, ale niewątpliwie nie taki był cel wprowadzania powszechnych ograniczeń odpraw czy odszkodowań przy spadku obrotów.
Warto być na bieżąco z takimi przepisami, aby znać swoje prawa. W razie gdyby doszło do zwolnienia, przysługuje nam odprawa i pracodawca zobligowany jest do wypłacenia świadczenia, którego wysokość uzależniona jest od stażu pracy danej osoby.