Ochrona stosunku pracy w czasie epidemii koronawirusa

Pracownicy służby zdrowia to bohaterowie dnia dzisiejszego. Lekarze, sanitariusze, pielęgniarki. I to właśnie te osoby mogą być pierwszymi adresatami decyzji wydawanych w okresie epidemii. A stan epidemii został właśnie wprowadzony w Polsce. Jak wygląda zatem Ochrona stosunku pracy w czasie epidemii koronawirusa? Wpis gościnny

Na co dzień zajmuję się nieco innymi tematami, ale jako pierwszy autor tego bloga pozwoliłem sobie przygotować wpis gościnny. Tak na szybko, po decyzji Rządu. 

Tego w zasadzie można się było spodziewać – po stanie zagrożenia epidemicznego kolejny krok to stan epidemii. Pewnie wiele będzie się o tym pisało, także w tym blogu. Zaczniemy jednak od informacji o prawach tych osób, które będą na pierwszej linii: od pracowników służby zdrowia.

Ustawa o zwalczaniu chorób

Zagadnienia związane ze skutkami epidemii reguluje przede wszystkim ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. O ustawie tej jest ostatnio głośno z powodu nowelizacji, ale zapewne będzie jeszcze głośniej. Nas interesuje dzisiaj art. 47 tej ustawy, czyli temat związany ze stosunkiem pracy.

Nakaz pracy przy zwalczaniu epidemii

Podstawowym rozwiązaniem „kadrowym” w tej ustawie jest możliwość obowiązkowego skierowania do pracy przy zwalczaniu epidemii. Skierowaniu takiemu mogą podlegać cztery kategorie osób:

  1. osoby wykonujące zawody medyczne: wg definicji to „osoba uprawniona na podstawie odrębnych przepisów do udzielania świadczeń zdrowotnych oraz osobę legitymującą się nabyciem fachowych kwalifikacji do udzielania świadczeń zdrowotnych w określonym zakresie lub w określonej dziedzinie medycyny” a więc lekarze, stomatolodzy, diagności laboratoryjni, pielęgniarki i położne, ratownicy medyczni, felczerzy i technicy dentystyczni
  2. pracownicy podmiotów leczniczych – to personel szpitala, przychodni np. recepcjonistki, kierowcy, ale także księgowe czy sprzątaczki.
  3. osoby, z którymi podpisano umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych – to przede wszystkim lekarze na kontraktach

Ale uwaga – do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą być skierowane także

  1. inne osoby, jeżeli ich skierowanie jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii. Tu w zasadzie katalog jest otwarty i zależny od potrzeb, ale mogę sobie wyobrazić np. osoby zajmujące się transportem.

Wyłączenia od skierowania do pracy

Możliwość skierowania do pracy przy zwalczaniu epidemii nie jest jednak nieograniczona. Ustawa wymienia szereg przypadków, kiedy skierować do pracy niosącej ryzyko zakażenia przy zwalczaniu epidemii nie można. Są to:

  1. osoby, które nie ukończyły 18 lat bądź ukończyły 60 lat; jeżeli więc weźmiemy pod uwagę średni wiek lekarza w Polsce, czyli 52 lata, to może się okazać, że wielu lekarzy uniknie tego obowiązku…
  2. kobiety w ciąży lub osoby wychowujące dzieci w wieku do 18 lat, w tym osoby wychowujące samotnie dzieci do lat 18;
  3. osoby, u których orzeczono częściową lub całkowitą niezdolność do pracy;
  4. inwalidzi i osoby z orzeczonymi chorobami przewlekłymi;
  5. osoby, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz posłowie i senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli więc jakiś lekarz jest politykiem (a jest ich trochę) to skierowany do pracy nie będzie.

Na jak długo następuje skierowanie

Skierowanie do pracy przy zwalczaniu epidemii musi być poprzedzone decyzją administracyjną, którą wydaje albo wojewoda albo Minister Zdrowia (to zależy od obszaru). Od decyzji można się odwołać, ale to i tak nie wstrzymuje jej wykonania.

Ważne jest to, że decyzja taka jest okresowa i stwarza obowiązek pracy przez okres nie dłuższy niż 3 miesiące w podmiocie wskazanym w decyzji.

Co ze stosunkiem pracy?

Osobie skierowanej, zatem np. lekarzowi, dotychczasowy pracodawca musi udzielić urlopu bezpłatnego na czas określony w decyzji. Okres urlopu bezpłatnego zalicza się do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze u tego pracodawcy. To rozwiązanie znane w kodeksie pracy w przypadku umów pomiędzy pracodawcami. Pracodawca wlicza więc czas pracy do ogólnego, jak i zakładowego stażu pracy pracownika, ale uwaga – raczej po podjęciu pracy u dotychczasowego pracodawcy.

Natomiast w tym nowym podmiocie, do którego pracownik będzie skierowany, nawiązany zostanie stosunek pracy.  Będzie to relacja okresowa, na czas wykonywania określonej pracy, na okres nie dłuższy niż wskazany w decyzji. Każdy zatem, nawet jeżeli pracował wcześniej na kontrakcie, zostanie pracownikiem na umowie okresowej. Oczywiście ze wszystkimi tego skutkami.

A co z wynagrodzeniem takiej osoby?

No cóż, o tym ustawodawca też pomyślał. Osoba skierowana ma prawo wyłącznie do wynagrodzenia zasadniczego. Jego wysokość nie może być jednak niższa niż 150% przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego na danym stanowisku pracy w tym zakładzie, który został wskazany w decyzji (lub w innym podobnym zakładzie, jeżeli w zakładzie wskazanym nie ma takiego stanowiska). W każdym jednak przypadku osoba skierowana nie otrzyma wynagrodzenia niższego niż w miesiącu przed wydaniem decyzji o skierowaniu.

Osoba skierowana otrzyma także zwrot kosztów przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia wg zasad jakie obowiązują pracowników w delegacjach. To konieczne, bo skierowanie może przecież być na drugi koniec Polski. Warto dodać, że koszty wynagrodzeń i koszty dodatkowe ponosi wojewoda.

Ochrona stosunku pracy w czasie epidemii koronawirusa

I teraz dopiero dochodzimy do kwestii tytułowej. Otóż z osobą skierowaną do pracy przy zwalczaniu epidemii dotychczasowy pracodawca nie może rozwiązać stosunku pracy ani nie może wypowiedzieć umowy o pracę. Takie czynności są dopuszczalne wyłącznie, gdy zaistnieje podstawa do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika albo w przypadku zmiany lub uchylenia decyzji o skierowaniu. Jest to więc przypadek szczególnej ochrony przed zwolnieniem, podobnej do tej jaką mają kobiety w ciąży. Posłowie czy radni mają lepszą ochronę.

Te regulacje mają oczywiście charakter wyjątkowy i do tej pory nikt ich chyba nie stosował. Mam tylko nadzieję, że okażą się wystarczające do ochrony stosunku pracy tych, którzy będą musieli zwalczać szalejącą epidemię koronawirusa. A my będziemy o tym pisać. Ochrona stosunku pracy w czasie epidemii koronawirusa to będzie ważny temat.

Karol Sienkiewicz
Podobne artykuły
Nowe uprawnienia ciepłowników

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *