Wchodząca w życie 3 lipca 2021 r. nowelizacja Prawa energetycznego (ustawa z 20 maja 2021 r.) znowu zmienia zasady funkcjonowania komisji kwalifikacyjnych i stwierdzania kwalifikacji. Powodem nowelizacji jest chęć usprawnienia modelu stwierdzania kwalifikacji. Świadectwa kwalifikacyjne będą wydawane na nowych zasadach. Cześć z tych przepisów to rozwiązania nowe, a część to powrót do dawnych regulacji. Jako były członek takiej komisji chętnie o nich piszę (a niedawno pisała też o nich mec. Agata Kicińska).
Świadectwa kwalifikacyjne znowu na 5 lat i dla wszystkich
Rozwiązaniem, które powraca do prawa energetycznego, jest okres obowiązywania świadectw kwalifikacyjnych. Pomijając już historię i różne rozwiązania w zakresie świadectw (terminowe i bezterminowe) pamiętajmy, że omawiana nowelizacja wprowadza jednoznaczne rozwiązanie:
Świadectwa kwalifikacyjne wydane osobom zajmującym się eksploatacją urządzeń, instalacji lub sieci tracą ważność po upływie 5 lat od dnia ich wydania.
Jest to bardzo stanowcza regulacja – utrata ważności oznacza, że po tym okresie osoba zatrudniona przy urządzeniach nie spełnia wymogów Prawa energetycznego, zatem przedsiębiorca nie może jej zatrudniać (zresztą pod rygorem dotkliwej kary).
A co ze świadectwami już wydanymi? Otóż regulują to przepisy przejściowe, które uzależniają okres ważności świadectw dotychczasowych od tego, komu zostały wydane. I tak:
- jeżeli zostały wydane osobom pracującym na rzecz konsumentów – to zachowują ważność przez okres, na jaki zostały wydane (a były wydawane na 5 lat);
- jeżeli były wydane innym osobom jako bezterminowe lub na okres dłuższy niż 5 lat to utracą ważność po okresie na jaki zostały wydane, ale najpóźniej po 5. latach od dnia wejścia w życie nowelizacji, czyli 3 lipca 2026 r.
Powodem, dla którego ustawodawca tym razem zdecydował się na zrównanie okresów ważności świadectw było uznanie, że i tak osoby te prowadzą prace na tożsamych urządzeniach, instalacjach czy sieciach, bez względu na to, u kogo i na jakiej podstawie zostały zatrudnione. A przecież najważniejsze jest to, by eksploatacja była prowadzona w sposób bezpieczny dla życia i zdrowia ludzkiego.
Uczniowie bez świadectw kwalifikacyjnych
Nowelizacja przewidziała na szczęście, że w niektórych sytuacjach formalne zdobycie kwalifikacji nie jest możliwe lub celowe. W takich przypadkach pracodawca może dopuścić do wykonywania prac eksploatacyjnych osoby bez świadectw, ale wyłącznie pod nadzorem osoby uprawnionej, czyli posiadającej stosowne kwalifikacje stwierdzone świadectwem. Do osób tych należą osoby pracujące w celu przygotowania zawodowego oraz uczniowie ponadpodstawowej szkoły zawodowej na kierunku energetycznym.
Z obowiązku uzyskania świadectw zostały zwolnione także osoby reprezentujące organy nadzoru oraz prowadzące specjalistyczne prace serwisowe. Również one mogą wykonywać swoje obowiązki przy urządzeniach pod nadzorem osoby uprawnionej.
Komisje kwalifikacyjne tylko w stabilnych firmach
Duże zmiany nastąpią w zakresie powoływania komisji kwalifikacyjnych. Prawo do ich powołania zachowują oczywiście zarówno Prezes URE jak i właściwi ministrowie. Jednak Prezes URE będzie powoływał komisje tylko w
- przedsiębiorstwach energetycznych zatrudniających co najmniej 200 osób wykonujących prace przy urządzeniach energetycznych oraz
- przy stowarzyszeniach naukowo-technicznych zrzeszających co najmniej 200 członków posiadających kwalifikacje do zajmowania się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci, jeżeli statuty tych stowarzyszeń zawierają postanowienia określające zakres wykonywanej działalności na rzecz gospodarki energetycznej.
Powodem tej regulacji ma być gwarancja, by komisje kwalifikacyjne były ustanawiane w podmiotach posiadających stabilną pozycję na rynku oraz wieloletnie doświadczenie. Taką pozycję mają zapewniać duże firmy i stowarzyszenia. Ich pracownicy czy członkowie mają wszak wieloletnie i praktyczne doświadczenie związane z pracą urządzeń elektrycznych. Okazuje się bowiem, że czasami dochodziło do powoływania stowarzyszeń jedynie w celu zarabiania na egzaminach oraz wydaniu świadectw.
Także w tej sytuacji przepisy przejściowe regulują kwestie funkcjonujących już komisji. Otóż dotychczasowe komisje kwalifikacyjne będą „nowymi” komisjami kwalifikacyjnymi i będą działały przez okres, na jaki zostały powołane. Po tym okresie konieczny będzie wniosek o powołanie komisji (można go będzie złożyć w wersji elektronicznej).
Opłata w stałej wysokości i nowe rozporządzenie
Nowelizacja wprowadza też zapis do ustawy zapis o wysokości opłaty za egzamin:
Za sprawdzenie kwalifikacji (…), pobiera się opłatę od osoby kierującej wniosek o stwierdzenie kwalifikacji, nie wyższą niż 10% minimalnego wynagrodzenia za pracę pracowników, obowiązującego w dniu złożenia tego wniosku.
Warto też wspomnieć, że doprecyzowano zakres delegacji dla Ministra właściwego do spraw energii do wydania rozporządzenia w sprawie kwalifikacji. Należy zatem spodziewać się nowych przepisów w tym zakresie. Zgodnie bowiem z nowelizacją dotychczasowe rozporządzenia będą obowiązywać przez rok, czyli do 3 lipca 2022 r.
Mam nadzieję, że wskazane powyżej zasady rzeczywiście usprawnią prace komisji kwalifikacyjnych. Cała branża liczy na to, że nie będzie już dochodzić na nadużyć. Czasami egzaminy przeprowadzały przez niewykwalifikowane osoby. A to stwarzało zagrożenie zdrowia i życia zarówno energetyków jak i ich klientów…
Cała nowelizacja dostępna jest pod tym linkiem.
A zdjęcie tytułowe nawiązuje do zakończonego właśnie roku szkolnego – to świadectwo mojej babci sprzed 28 lat 🙂