Odpowiedzialność karna w ustawie o ochronie sygnalistów

Już 25 września 2024 r. wejdzie w życie ustawa o ochronie sygnalistów. To akt prawny, którego wprowadzenie przewiduje dyrektywa unijna z 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa. Pracodawcy muszą więc przygotować się na nowe regulacje i wdrożyć stosowne procedury. Dlatego warto pamiętać, jaka odpowiedzialność karna grozi za naruszenie ustawy o ochronie sygnalistów. Ochrona prawna sygnalistów to temat ważny dla każdego pracodawcy. 

Ochrona prawna sygnalistów

Polska ustawa z 14 czerwca 2024 r., która wejdzie w życie 25 września, przewiduje szereg instrumentów mających chronić sygnalistów, czyli osoby zgłaszające naruszenie prawa. Wobec owych sygnalistów nie można będzie np. podejmować działań odwetowych czy choćby próby lub groźby takich działań. Sankcją za naruszenie tego zakazu będzie m.in. odszkodowanie lub zadośćuczynienie.

Dla ochrony sygnalisty kluczowe znaczenie ma art. 6 ustawy:

Sygnalista podlega ochronie (…) od chwili dokonania zgłoszenia (…), pod warunkiem że miał uzasadnione podstawy sądzić, że informacja będąca przedmiotem zgłoszenia (…) jest prawdziwa w momencie dokonywania zgłoszenia (…) i że stanowi informację o naruszeniu prawa.

Odpowiedzialność karna za naruszenie ustawy

Same przepisy nakazujące czy zakazujące określonych działań byłby jednak pozbawione mocy, gdyby ich naruszenie nie wiązało się z odpowiedzialnością. I nie chodzi tutaj o odpowiedzialność finansową w postaci odszkodowania, ale o odpowiedzialność karną. W Rozdziale 6 ustawa przewiduje bowiem kilka czynów zabronionych, które mogą być popełnione w związku z ustawą o ochronie sygnalistów. Rozwiązania te zawarte są w art. 54-59 ustawy. Przyjrzyjmy im się nieco bliżej.

Występek 1 – utrudnianie sygnaliście zgłoszenia (art. 54)

Pierwszym przestępstwem opisanym w ustawie jest utrudnianie lub uniemożliwianie sygnaliście dokonania zgłoszenia. Odpowiedzialności tej podlega osoba, która takie przeszkody stawia chcąc, aby zgłoszenie nie zostało dokonane. Nie chodzi więc o przypadkowe działania. Może to być np. nakłanianie do odstąpienia od zgłoszenia.

Za takie postępowanie grozi kara grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Jeżeli jednak owo utrudnianie czy uniemożliwianie będzie wiązało się z przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem, to odpowiedzialność będzie surowsza – nawet 3 lata pozbawienia wolności.

Występek 2 – odwet na sygnaliście (art. 55)

Przestępstwem będzie również odwet na sygnaliście, czyli działania podejmowane już po dokonaniu zgłoszenia. Co istotne, ochronie tej podlegają również osoby pomagające lub powiązane z sygnalistą.

Sama ustawa wymienia ponad 20 takich przykładowych działań odwetowych. Należą do nich sytuacje dość oczywiste, jak wypowiedzenie lub rozwiązanie bez wypowiedzenia stosunku pracy czy obniżenie wysokości wynagrodzenia. Jednak odwet może przybrać także trudne do jednoznacznej oceny zachowania, takie jak „spowodowaniu straty finansowej” u sygnalisty czy mobbing.

Za działania takie grozi grzywna, ograniczenie wolności albo więzienie do 2 lat, a gdyby działania te były uporczywe to więzienie do 3 lat.

Występek 3 – ujawnienie tożsamości sygnalisty (art. 56)

Jedną z podstawowych zasad ustawy jest to, że dane osobowe sygnalisty, pozwalające na ustalenie jego tożsamości, nie podlegają ujawnieniu nieupoważnionym osobom, chyba że za wyraźną zgodą sygnalisty (chociaż są pewne wyjątki od tej zasady). Dlatego tak ważne jest wdrożenie odpowiednich procedur zapewniających poufność tej tożsamości.

Wart pamiętać, że podobne reguły dotyczą tożsamości osoby pomagającej w dokonaniu zgłoszenia oraz osoby powiązanej z sygnalistą.

Ten, kto naruszy ustawę i ujawni tożsamość tych osób, podlegać będzie grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Występek 4 – fałszywe zgłoszenie (art. 57)

Skoro odpowiedzialność ponosi ten kto utrudnia zgłoszenie, mści się na sygnaliście czy ujawnia jego tożsamość, to czy dokonanie bezzasadnego zgłoszenia jest dopuszczalne? Otóż nie.

Ustawodawca zdaje sobie sprawę, że funkcja zgłoszeń może być nadużywana (oraz ochrona z nich wynikająca). Dlatego osoba, która wie, iż żadnego naruszenia prawa nie było, nie powinna dokonywać zgłoszeń. Czy zakaz taki będzie wystarczający dla powstrzymania fałszywych zgłoszeń. Wątpię, niemniej warto pamiętać, że za takie zgłoszenie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W tym wypadku ustawodawca nie zdecydował się na typ kwalifikowany w postaci „uporczywości” fałszywych zgłoszeń.

Wykroczenie – brak procedury (art. 58  i 59)

Czynem sankcjonowanym najlżej – bo uznanym tylko za wykroczenie – jest zaniechanie wprowadzenia procedury lub jej wprowadzenie z istotnym naruszeniem przepisów ustawy. Chodzi więc zarówno o brak rozwiązań w ogóle (czyli w dniu 25 września 2024 r.) albo o rozwiązania które są sprzeczne z ustawą (np. w ogóle nie chronią tożsamości sygnalisty).

Warto zatem opracowanie procedury powierzyć profesjonaliście, albowiem błąd w tym zakresie może narazić pracodawcę na karę grzywny.

Nowa ustawa to zatem nie tylko obowiązki, to także ryzyko odpowiedzialności karnej za jej naruszanie. Na szczęście jest jeszcze sporo czasu by rozważnie zaplanować i wdrożyć stosowne rozwiązania. Odkładanie tego „do jutra” może drogo kosztować. Ochrona prawna sygnalistów to nie są żarty.

Karol Sienkiewicz
Podobne artykuły

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *