Nowelizacja Kodeksu pracy a stanowisko Ministerstwa

Jeden z moich czytelników zwrócił ostatnio moją uwagę na wydane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej stanowisko z 7 października 2015 r. w sprawie liczenia 33 miesięcy umów terminowych, w związku z wpisem o poradniku dotyczącym nowelizacji . W zasadzie podzielam zawarte tam interpretacje przepisów przejściowych, z jednym jednak wyjątkiem.

Zarówno uwagę mojego czytelnika, jak i moją zwrócił jeden fragment tego stanowiska, dotyczący stosowania art. 251 k.p., a mianowicie:

Skutkiem tego, niezależnie od liczby umów o pracę na czas określony oraz łącznego okresu zatrudnienia pracownika na podstawie takiej umowy w przeszłości, przy umowie o pracę na czas określony zawieranej począwszy od 22 lutego 2016 r. okres 33 miesięcy będzie się liczył dopiero od dnia zawarcia takiej umowy, która dodatkowo będzie pierwszą z trzech dopuszczalnych takich umów.

Art. 14 ust. 4 ustawy zmieniającej stanowi wprost, że umowa trwająca w dniu 22.02.2016 r. będzie pierwszą lub drugą umową z łańcuszka umów. Tak więc następna zawarta po wejściu w życie przepisów będzie według mnie musiała być drugą albo trzecią umową, a nie pierwszą (bo jeżeli nie, to po co ten przepis?).

Tak samo w przypadku okresu zatrudnienia terminowego – liczy się okres trwającej umowy terminowej od dnia 22.02.2016 r., tak więc następna zawarta umowa już po wejściu w życie nowych przepisów będzie musiała ten okres uwzględniać (ale nie wcześniej niż od 22.02.2016 r.). Pozostaje też kwestia art. 14 ust. 5 ustawy zmieniającej, czyli zawarcie umowy terminowej po wejściu w życie nowych przepisów, ale w okresie miesiąca od rozwiązania poprzedniej.

Dlatego w mojej opinii to stanowisko MPiPS nie jest trafne.

Przykład – jeżeli umowa trwająca w dniu 22.02.2016 r. będzie obowiązywała jeszcze przez np. 2 lata, to nie widzę powodów dlaczego tego okresu (2 lat) mielibyśmy nie zaliczać do limitu – byłoby to nieracjonalne (a przecież nasz ustawodawca jest racjonalny). W takim też przypadku z 33-miesięcy znowu mielibyśmy wieloletnie zatrudnienie terminowe, a przecież nie taki był cel nowelizacji.

Jak więc widzisz, stosowanie ustawy nowelizacyjnej i jej przepisów przejściowych już teraz budzi wiele wątpliwości, a nawet wywołuje spory pośród interpretatorów. Można się spodziewać, że kwestie z tym związane będą też przedmiotem rozbieżnych orzeczeń sądów, by w końcu doczekać się uchwały Sądu Najwyższego, tak jak to było w przypadku przepisów przejściowych do pierwszej ustawy antykryzysowej.

20151031_124604-01

Karol Sienkiewicz
Podobne artykuły
Praca zdalna - poradnik
Ochrona sygnalistów

  1. Marcin pisze:

    Tutaj pojawia się kwestia pojęcia umowy trwającej w dniu wejścia w życie przepisów nowelizujących, tj. 22 lutego 2016 r. Umowa zawarta w dniu 22 lutego 2016 r. nie jest umową trwającą w tym dniu (przepisy wyraźnie rozróżniają pojęcie umowy trwającej w dniu wejścia w życie ustawy od umowy zawartej od dnia wejścia w życie ustawy) , a w stanowisku Ministerstwa chodzi właśnie o umowy terminowe zawarte od dnia 22 lutego 2016 r. a nie trwające w dniu 22 lutego 2016 r., do których z kolei należałoby zaliczyć tylko zawarte najpóźniej w dniu 21 lutego 2016 r. Z tego względu stanowisko Ministerstwa jest prawidłowe (a podany przez Pana przykład nie jest trafny). Można tylko stwierdzić, że w tym stanowisku pominięto przepis art. 14 ust. 5 ustawy zmieniającej. Należy jednak zwrócić uwagę, że stanowisko Ministerstwa skupia się na kwestii zawierania umów okresowych w nowym stanie prawnym. Ponadto w stanowisku wskazano na przepisy art. 14 ust. 4-6 ustawy zmieniającej. Zatem należałoby tu przytoczyć całe stanowisko a nie wycięty fragment.

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Marcin, dziękuję za opinię. Nadal uważam jednak, że stanowisko jest błędne. Nie do końca też zrozumiałeś chyba dlaczego mówię o umowach trwających. Skoro ustawodawca nakazuje umowy trwające uważać za pierwszą lub drugą z łańcuszka umów, to umowy nie-trwające, zawarte po dniu wejścia w życie nowelizacji, będą musiały to uwzględniać. Błędne jest więc stanowisko, że umowa zawarta po dniu wejścia w życie nowych przepisów ZAWSZE jest pierwszą.Tylko ten fragment jest dla mnie błędny, dlatego tylko ten się tutaj znalazł. Jednocześnie Ministerstwo nie może „pomijać” przepisów.

      • Marcin pisze:

        Stanowisko Ministerstwa dotyczy umów okresowych zakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej, gdy stron nie łączyła umowa okresowa trwająca w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej. Chodziło o kwestię wliczenia do limitu 33 miesięcy okresów zatrudnienia z umów na czas określony zakończonych przed wejściem w życie ustawy zmieniającej.

        Art. 14 ust. 4 ustawy zmieniającej dotyczy tylko umów o pracę na czas określony, trwających w dniu wejścia w życie tej ustawy, natomiast art. 14 ust. 5 ustawy zmieniającej dotyczy umowy o pracę na czas określony zawartej od dnia wejścia w życie tej ustawy w okresie 1 miesiąca od dnia rozwiązania drugiej umowy w rozumieniu art. 25(1) ustawy zmienianej w dotychczasowym brzmieniu, jeżeli termin miesiąca rozpoczął swój bieg najpóźniej w dniu 22 lutego 2016 r.
        Czyli mamy dwie opcje w sytuacji gdy w dniu 22 lutego 2016 r. nie było trwającej umowy na czas określony – umowa na czas określony zawarta od dnia 22 lutego 2016 r. będzie pierwszą z trzech dopuszczalnych takich umów albo w przypadku określonym w art. 14 ust. 5 umowa ta będzie uważana za umowę na czas nieokreślony.

        • Karol Sienkiewicz pisze:

          Marcin, zmusiłeś mnie do ponownego przeczytania tego stanowisko, ale według mojej opinii nadal nic takiego jak wskazałeś z niego nie wynika. Musimy się więc zgodzić, że się nie zgadzamy.

  2. Marcin pisze:

    Trzeba najpierw ustalić zagadnienie, jakie rozstrzygało Ministerstwo. Czyli dotrzeć do pytania.

    Wracając do przytoczonego przykładu, nie można twierdzić, że wg stanowiska Ministra 2-letnie zatrudnienie przypadające od 22 lutego 2016 r. z umowy na czas określony trwającej w tym dniu, nie podlega włączeniu do limitu 33 miesięcy. Byłoby to sprzeczne z przepisem art. 14 ust. 4 ustawy zmieniającej.

    Pana wypowiedź wypacza stanowisko Ministerstwa i może wprowadzać w błąd co do jego rzeczywistych intencji. Chodziło o kwestię zakończonego zatrudnienia przed wejściem w życie nowelizacji, nie objętą regulacjami przepisów przejściowych.

  3. Beata pisze:

    Nie zmienia to faktu, że ustawa jest niekorzystna dla tych pracowników, którzy po 22 lutego będą zawierać już trzecią umowę, a okres dotychczasowych umów nie przekroczył 33 miesięcy. Niestety trzecia umowa u takich osób będzie znowu umową na czas określony, zamiast umową „stałą”.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.